Wyniki konkursu "Kamera! Akcja!"
Witajcie drogie myszki :)
Było tylko 5 prac a szkoda :/ Fajne nagrody można było zdobyć. Wachałam sie nad miejscem III, ponieważ pozostałe prace były na jednym poziomie. Widać waszą kreatywność na waszych pracach :D
Nagrody:
I miejsce - 30 ZK
II miejsce - 25 ZK
III miejsce - 20 ZK
Nagroda pocieszenia - 12 ZK
I miejsce : Hadesona
Hadesonaworks przedstawia:
Królestwo Unvisible Moon vs Kot Śmierci!
Scena 1
NARRATOR (Hadesona):
(Jest w wielkiej królewskiej sali)
Oto i opowieść o wielkich ludziach.... nie ludziach a raczej myszy! Jestem tutaj tylko po to by powiedzieć wam o tym co będzie się tu działo. Gram jako bohaterka, ale jestem też narratorem więc się nie mylcie ;). A teraz bez dłuższego gadania zaczynamy!
Scena 2
NARRATOR:
Teraz idziemy wraz z wszystkimi myszami z plemka laskiem do pewnego tajemniczego miejsca które nam pokarze Powolanyy.
Agiokim:
Powolanyy daleko jeszcze?
Powolanyy:
To tylko kilka sekund. Manistowie idźcie na zwiady i sprawdźcie czy nikogo nie ma
( Ministrowie odchodzą a wraz z nimi szef rządu i Hadesona. Hadesona była ciekawa co się tam dzieje)
Scena 3
NARRATOR:
Za kaszakami siedział kot. Wiedząc że myszy się go przestraszą to ubrał strój myszy i podszedł.
Kot:
Cześć myszy z jakiego plemienia jesteście?
Cyganola:
Z Unvisible Moon.
Kot:
Znalazłem pewne dobre miejsce byście się schowali.
Powolanyy:
Nie dziękujemy.
(Kot zdejmuje przebranie i swoim medalionem który ma na szyji hipnotyzuje myszy. Udaje się tylko uciec Powolanemu i Kamciaaaaxi)
Scena 4
NARRATOR:
Tymczasem u Ministrów, Szefa rządu i Hadesony.
Shanteye:
Chyba możemy wracać tu nic nie ma.... Kto to?
Hadesona:
To ja. Przyszłam by popatrzeć.
Shanteye:
Musisz już wracać. Chodźcie idziemy!
Scena 5
NARRATOR:
Powolanyy i Kamiciaaaax biegną przez las. Nagle coś widzą. Chowają się.
Kamiciaaaax:
Jak myślisz kto to?
NARRATOR:
Powolanyy nie wdrążył powiedzieć gdy wyskoczyli ministrowie, szef rządu i Hadesona. Myszki zapaliły ognisko.
Shanteye:
O! Co wy tu robicie?
Scena 6
NARRATOR:
Powolanyy powiedział wszystko myszom.
Gaberosss:
Musimy coś z tym zrobić!
Kamiciaaaax:
Teraz jest ciemno.
Gaberosss:
Od razu jak wzejdzie słońce to atakujemy.
Hadesona:
Unvisible Moon górą!
Wszyscy:
Unvisible Moon górą.
Scena 7
NARRATOR:
Myszki idą przez las aż doszli do miejsca gdzie widzieli kota.
Hadesona:
Widać odciski jego łap.
Gaberosss
Chodźmy szybko!
Scena 8
NARRATOR:
Wszyscy są przy kryjówce kota.
Kamiciaaaax:
Jakieś 2 myszy idą!
Mixergog i Cyganola:
On.... Jest.... Tam.... Pomocy.... (Zemdlali)
Gaberosss:
Szybko!
Scena 9
NARRATOR:
Myszy weszły do kryjówki kota.
Kot:
Ktoś jeszcze tu przyszedł?
Powolanyy, Kamiciaaaax,Hadesona,Ministrowie,Szef rządu:
To my!
Scena 10
NARRATOR:
Ministrowie poszli uratować myszy, a reszta zaatakowała kota.
Elinkatj:
Tam jego naszyjnik trzeba rozwalić.
NARRATOR:
Wtedy wszyscy rozwalili kota i uratowali mysz!
Scena 11
NARRATOR:
Myszy doszły do pięknego pałacu.Od teraz myszy z Unvisible Moon były znane na całym świecie!
KONIEC!
Bardzo fajny scenariusz. Przyjemnie sie czyta oraz dzieje sie duża akcja! :d
II miejsce: Shanteye
Scena 1:
-Wiesz, Milek - mówił Dyzlo do swojego przyjaciela - wczoraj ministrowa Shanteye była zmuszona wyrzucić Emellin.
-Emellin? Kto to? Jakaś nowa? - pytał się Milek.
-Nie wiem, dwie myszki prawie odeszły przez jej wywalenie.
-Ouu, trochę smutno..
Scena 2:
Podczas gdy ministrowa Utopijnamysz grała na survivorze, jedna myszka którą kompletnie nie znała, przywitała się z nią:
-Hejka Uto!
-Eee.. - zdziwiła się Uto.
-Nie pamiętasz mnie?
Od razu zobaczyła na jej profil, to co widziała zadziwiło ją..
-O mój Boże, to Ty! Coś słyszałam znajomy głos. - powiedziała Uto.
Scena 3:
-Witam! - powiedziała minister zabaw i atrakcji Shanteye. - Zaraz mini-gry!
Myszki zaczęły się cieszyć.
-Co chcecie pierwsze? - zapytała Shanteye.
-Campal! - powiedział Dyzlo.
-A nie, bo deathmatch! - krzyknął Milek.
-Ja chciałabym chowanego.. - mówiła cichym głosem minister Kozakwiki.
Myszki zaczęły się kłócić, ale gdy wszedł monarcha Powolanyy każdy przestał dyskutować.
-SPOKÓJ! - krzyknął. - Skoro nie wiecie co chcecie, to minister zabaw i atrakcji Shanteye wybierze.
Scena 4:
Podczas gdy nocą myszki grały na racingu minister Podkomendant spisywał ZK, one wciąż się dopytywały:
-Ministrze Podkomendancie, czemu ja mam 20 ZK!? Zdobyłam wczoraj 30 na zawodach! - mówiła Orzeszekw,
-A czemu ja mam 15? Zdobyłam tylko 12. - klepnęła Hadesona.
I tak każda z nich wariowała..
-SPOKÓJ, BO NIE BĘDZIECIE MIELI W OGÓLE ZK! - krzyknął Podkomendant.
Scena 5:
Krople deszczu rytmicznie uderzały w parapet. Był środek nocy, zegar właśnie wybił północ. Angelagarlew nie mogła spać. Wierciła się w łóżku. Panowała cisza zakłócana jedynie przez deszcz. Odgarnęła kołdrę, wstała i usiadła na parapecie. Spoglądając w dal rozmyślała o tym, co ją dzisiaj czeka. Musi wstać o świcie żeby zdążyć. A teraz jak na złość nie może spać. Milek słysząc hałas wydawany przez koleżanka wstał, i zajrzał do jej
pokoju..
- Angela.. wszystko w porządku? – rozległ się zaniepokojony głos Myszmilek.
- Ja.. umm.. tak. Przepraszam. Nie mogłam spać. – odparła.
Scena 6:
-Która to godzina? - wypytywała premier Elinkatj.
-Emm..Dziewiąta rano. - odpowiedziała Kozakwiki.
Elinkatj szybko ubrała buty oraz kurtke i ruszyła do szkoły. Kozakwiki zauważyła, że Elinkatj zapomniała plecaka, szybko za nią pobiegła.
-ELIŚKA! - krzyknęła. - ELI!!!
zdanie zmienione;
Jednak Elinka nie odpowiadała. Ale Elinka zauważyła że zapomniała plecaka, więc poszła na skróty do domu po niego. Szukała go wszędzie, podczas gdy Kozakwiki dała sobie spokój i doszła w wolnym tempie do domu. Na szczęście Elinkatj wciąż była w domu. Gdy Kozak weszła, Elinkatj szybko chciała jej wyjawić że zgubiła plecak, jednak zauważyła że Kozakwiki trzyma w lewej ręce jej plecak. Trochę się uśmiechnęła, otworzyła drzwi i ponownie biegła do szkoły.
Scena 7:
Lisgoni chciała przyjść do swej koleżanki, zadzwoniła do drzwi, otworzyła je mama.
-Dzień dobry. - mówiła mama, która kompletnie nie znała Lisgoni.
Lisgoni się zawstydziła..Na szczęście przyszła koleżanka Lisgoni, Roxida i wyjaśniła mamie, że Lis to jej nowa kumpela.
Gdyby nie ona, to Lisgoni by się zawstydziła wręcz..na śmierć!
Praca bardzo ciekawa. Też czyta się przyjemnie, ale czegoś mi tu brakowało ;)
III miejsce: Mixergog
Kiedyś bunty były... Rouiz,Misiunkowata,Obijan,Anglemanda i wielu innych...
Chcę odtworzyć jeden bunt właśnie w tym scenariuszu bunt Misiunkowatej:
(występują Kkallipso,Szczaws,Mixergog (ja :P),Powolanyy oraz oczywiście Misiunkowata
Na czacie ZNISZCZYMY TO PLEMIE
Misiunkowata:Słuchajcie ten palant Powolanyy nic nie podejrzewa
mamy szansę tylko musimy się streszczyć
Kkallipso dołączył/a do gry
Kkallipso: O co chodzi?
Szczaws:Nareszcie! Dobra możemy w końcu obalić tego katolika
Grupa: HAHAHAHAHAH
Powolanyy dołączył/a do gry
Misiunkowata (w chatce plemiennej) POWOLANYY GŁUPEK HAHAHAHA POWOLANNY GŁUPEK HAHAHAHAHAH
Powolanyy wyrzucił/a Misiunkowata z plemienia.
Powolanyy napisał KKALLIPSO SZCZAWS! JAK ŚMIALIŚCIE WCIĄGNĄĆ SIĘ W TEN BUNT!? Kkallipso: A z resztą i tak to plemię jest głupie
Szczaws: No.
Powolanyy: Naprawdę chcecie wylądować na czarnej liście jak ona?
Kkallipso opuścił/a grę.
Szczaws zamilkł.
Po paru miesiącach (to jest oparte na faktach) Misiunkowata włamała się Mixergogowi na konto wtedy Powolanyy: Misiunkowata!? Ale jak!?
Misiunkowata: HAHAHHA ZA CHWILĘ ODPALE HACKA NA TYM KONCIE OTO TYM KODEM <C><P L="1600" H="800"/><Z><S /><D /><O /></Z></C>
Powolanyy: Naprawdę myślisz,że nie znam kodu na długą mapę? Jesteś żałosna...
Misiunkowata: ACH TAK!? TO ZMIENIĘ MU HASŁO BUHAHAHAHAH
Powolanyy: NIE! JAK TO ZROBISZ ZGŁOSZĘ CIE MODOM!
Misiunkowata: Pfff mięczak...
Misiunkowata zmieniła hasło ale mody były szybsze! Szybko odzyskałem konto i wszystko dobrze się skończyło :)
Zabrakło mi podział na sceny. Poprawiałam tylko odstępy od tekstu. Przeciwieństwie do miejsca III wypadła najlepiej :) Nagrody pocieszenia: Lisgoni i Weranda10
Lisgoni:
Narrator : Pewnego słonecznego dnia Lisgoni postanowiła wejść na Transformice.
Lisgoni : Wejdę na TFM może coś ciekawego się dzieje w plemku.
*po zalogowaniu*
Lisgoni : Hejka !
Inni : Cześć !
Lisgoni : Co tam u was ?
Myszka 1 : U mnie dobrze.
Myszka 2 : U mnie też dobrze.
Lisgoni : Aha.
Powolanyy : Za pół godziny mini-gry !
*Pół godziny później*
Powolanyy : Zapraszam na mini-gry !
Narrator : Na mini-grach było około trzydzieści pięć myszek.
Lisgoni : Od czego zaczynamy ?
Inni : Chcemy deathmatch !
Powolanyy : Dobrze będzie deathmeatch. Więc zaczynamy !
*W czasie mini-gry 2 myszki zaczęły się kłócić*
Myszka 1 : Myszka 2 jak mogłaś mnie zabić ! Założę ci sprawę w sądzie !
Myszka 2 : Jak tak chcesz bardzo to zakładaj tą sprawę..
Myszka 1 :Widzimy się w sądzie.
Lisgoni : Nie kłóćcie się! To tylko gra.
Myszka 2 : No właśnie.
Myszka 1 : Ale i tak założę sprawę !
Lisgoni : I co ci to da ?
Myszka 2 :Właśnie.
Myszka 1 : W sumie nie wiem.
Lisgoni : Więc nie zakładasz sprawy ?
Myszka 1 :Nie zakładam. I przepraszam za moje zachowanie.
Myszka 2 i Lisgoni : Nic się nie stało ale żeby to się więcej nie powtórzyło.
Myszka 1 : Dziękuję za wybaczenie i to się więcej nie powtórzy.
Lisgoni : To się cieszę.
Narrator : I tak zakończył się dzień na Transformice.
Weranda10:
Pewnego dnia w plemieniu ''Unvisible Moon'' odbyły się mini-gry. Nagle jedna myszka powiedziała:
-ja mam dziś urodziny więc czemu mi ich nie robicie?
kilka myszek się zdziwiło i monarcha zapytał:
-ale wczoraj nam mówiłaś że masz pojutrze a nie jutro
na to mu odpowiedziała:
-eem... ale to nie było prawdą bo się pomyliłam i... mam dzisiaj.
Myszki zdumione zaczęły mówić takie słowa: jak to?,nie wiedziałam,nie kłamiesz? i hmm... naprawde je ma?
Na mini-grach pojawiła się nowa mapka circiut ale myszki na to nie zwróciły uwagi bo się zastanawiały czy kłamie czy nie kłamie.
W końcu jeden z ministrów zapytał:
-to skoro masz je dzisiaj to monarcha by wiedział a poza tym zawsze nam 10 razy powtarzałaś że masz je 20 listopada a dziś jest 19.
Myszka myślała że dowiedzą sie o jej planie.
Nagle premier sobie przypomniał że mówiła mu cos na temat jej planu że będzie udawać że będzie mieć wcześniej.
premier postanowił to powiedzieć monarchie na szepcie.
Monarcha się o tym dowiedział ale jednak jej nie wywalił z plemienia.
Ale musieli pójść na utility monarchy i porozmawiać.
oto ich słowa:
-Dlaczego kłamałaś że masz urodziny 19 listopada? przecież masz je 20.
-Bo wy tak fajnie robicie te urodziny że chciałam miec je wcześniej.
-Ale nie wolno kłamać wiesz że to nieładnie
-No wiem ale nie chce czekać! ja chce je teraz!
-Dam ci jeszcze 1 szanse jak nas jeszcze raz okłamiesz zostaniesz wyrzucona z plemienia.
A więc wrócili do chatki plemiennej w której juz nie było mini-gier i myszka go zapytała:
-Ale mi zrobicie jutro urodziny?
-Tak jeśli już nie będziesz kłamać
-Obiecuję.
W tych pracach brakowało podziału na sceny oraz poprawiałam błędy ortograficzne. Były za krótkie teksty, ale III miejsce obroniło się akcja scenariuszu. Gratulacje ze wzięliście udział :)
Było tylko 5 prac a szkoda :/ Fajne nagrody można było zdobyć. Wachałam sie nad miejscem III, ponieważ pozostałe prace były na jednym poziomie. Widać waszą kreatywność na waszych pracach :D
Nagrody:
I miejsce - 30 ZK
II miejsce - 25 ZK
III miejsce - 20 ZK
Nagroda pocieszenia - 12 ZK
I miejsce : Hadesona
Hadesonaworks przedstawia:
Królestwo Unvisible Moon vs Kot Śmierci!
Scena 1
NARRATOR (Hadesona):
(Jest w wielkiej królewskiej sali)
Oto i opowieść o wielkich ludziach.... nie ludziach a raczej myszy! Jestem tutaj tylko po to by powiedzieć wam o tym co będzie się tu działo. Gram jako bohaterka, ale jestem też narratorem więc się nie mylcie ;). A teraz bez dłuższego gadania zaczynamy!
Scena 2
NARRATOR:
Teraz idziemy wraz z wszystkimi myszami z plemka laskiem do pewnego tajemniczego miejsca które nam pokarze Powolanyy.
Agiokim:
Powolanyy daleko jeszcze?
Powolanyy:
To tylko kilka sekund. Manistowie idźcie na zwiady i sprawdźcie czy nikogo nie ma
( Ministrowie odchodzą a wraz z nimi szef rządu i Hadesona. Hadesona była ciekawa co się tam dzieje)
Scena 3
NARRATOR:
Za kaszakami siedział kot. Wiedząc że myszy się go przestraszą to ubrał strój myszy i podszedł.
Kot:
Cześć myszy z jakiego plemienia jesteście?
Cyganola:
Z Unvisible Moon.
Kot:
Znalazłem pewne dobre miejsce byście się schowali.
Powolanyy:
Nie dziękujemy.
(Kot zdejmuje przebranie i swoim medalionem który ma na szyji hipnotyzuje myszy. Udaje się tylko uciec Powolanemu i Kamciaaaaxi)
Scena 4
NARRATOR:
Tymczasem u Ministrów, Szefa rządu i Hadesony.
Shanteye:
Chyba możemy wracać tu nic nie ma.... Kto to?
Hadesona:
To ja. Przyszłam by popatrzeć.
Shanteye:
Musisz już wracać. Chodźcie idziemy!
Scena 5
NARRATOR:
Powolanyy i Kamiciaaaax biegną przez las. Nagle coś widzą. Chowają się.
Kamiciaaaax:
Jak myślisz kto to?
NARRATOR:
Powolanyy nie wdrążył powiedzieć gdy wyskoczyli ministrowie, szef rządu i Hadesona. Myszki zapaliły ognisko.
Shanteye:
O! Co wy tu robicie?
Scena 6
NARRATOR:
Powolanyy powiedział wszystko myszom.
Gaberosss:
Musimy coś z tym zrobić!
Kamiciaaaax:
Teraz jest ciemno.
Gaberosss:
Od razu jak wzejdzie słońce to atakujemy.
Hadesona:
Unvisible Moon górą!
Wszyscy:
Unvisible Moon górą.
Scena 7
NARRATOR:
Myszki idą przez las aż doszli do miejsca gdzie widzieli kota.
Hadesona:
Widać odciski jego łap.
Gaberosss
Chodźmy szybko!
Scena 8
NARRATOR:
Wszyscy są przy kryjówce kota.
Kamiciaaaax:
Jakieś 2 myszy idą!
Mixergog i Cyganola:
On.... Jest.... Tam.... Pomocy.... (Zemdlali)
Gaberosss:
Szybko!
Scena 9
NARRATOR:
Myszy weszły do kryjówki kota.
Kot:
Ktoś jeszcze tu przyszedł?
Powolanyy, Kamiciaaaax,Hadesona,Ministrowie,Szef rządu:
To my!
Scena 10
NARRATOR:
Ministrowie poszli uratować myszy, a reszta zaatakowała kota.
Elinkatj:
Tam jego naszyjnik trzeba rozwalić.
NARRATOR:
Wtedy wszyscy rozwalili kota i uratowali mysz!
Scena 11
NARRATOR:
Myszy doszły do pięknego pałacu.Od teraz myszy z Unvisible Moon były znane na całym świecie!
KONIEC!
Bardzo fajny scenariusz. Przyjemnie sie czyta oraz dzieje sie duża akcja! :d
II miejsce: Shanteye
Scena 1:
-Wiesz, Milek - mówił Dyzlo do swojego przyjaciela - wczoraj ministrowa Shanteye była zmuszona wyrzucić Emellin.
-Emellin? Kto to? Jakaś nowa? - pytał się Milek.
-Nie wiem, dwie myszki prawie odeszły przez jej wywalenie.
-Ouu, trochę smutno..
Scena 2:
Podczas gdy ministrowa Utopijnamysz grała na survivorze, jedna myszka którą kompletnie nie znała, przywitała się z nią:
-Hejka Uto!
-Eee.. - zdziwiła się Uto.
-Nie pamiętasz mnie?
Od razu zobaczyła na jej profil, to co widziała zadziwiło ją..
-O mój Boże, to Ty! Coś słyszałam znajomy głos. - powiedziała Uto.
Scena 3:
-Witam! - powiedziała minister zabaw i atrakcji Shanteye. - Zaraz mini-gry!
Myszki zaczęły się cieszyć.
-Co chcecie pierwsze? - zapytała Shanteye.
-Campal! - powiedział Dyzlo.
-A nie, bo deathmatch! - krzyknął Milek.
-Ja chciałabym chowanego.. - mówiła cichym głosem minister Kozakwiki.
Myszki zaczęły się kłócić, ale gdy wszedł monarcha Powolanyy każdy przestał dyskutować.
-SPOKÓJ! - krzyknął. - Skoro nie wiecie co chcecie, to minister zabaw i atrakcji Shanteye wybierze.
Scena 4:
Podczas gdy nocą myszki grały na racingu minister Podkomendant spisywał ZK, one wciąż się dopytywały:
-Ministrze Podkomendancie, czemu ja mam 20 ZK!? Zdobyłam wczoraj 30 na zawodach! - mówiła Orzeszekw,
-A czemu ja mam 15? Zdobyłam tylko 12. - klepnęła Hadesona.
I tak każda z nich wariowała..
-SPOKÓJ, BO NIE BĘDZIECIE MIELI W OGÓLE ZK! - krzyknął Podkomendant.
Scena 5:
Krople deszczu rytmicznie uderzały w parapet. Był środek nocy, zegar właśnie wybił północ. Angelagarlew nie mogła spać. Wierciła się w łóżku. Panowała cisza zakłócana jedynie przez deszcz. Odgarnęła kołdrę, wstała i usiadła na parapecie. Spoglądając w dal rozmyślała o tym, co ją dzisiaj czeka. Musi wstać o świcie żeby zdążyć. A teraz jak na złość nie może spać. Milek słysząc hałas wydawany przez koleżanka wstał, i zajrzał do jej
pokoju..
- Angela.. wszystko w porządku? – rozległ się zaniepokojony głos Myszmilek.
- Ja.. umm.. tak. Przepraszam. Nie mogłam spać. – odparła.
Scena 6:
-Która to godzina? - wypytywała premier Elinkatj.
-Emm..Dziewiąta rano. - odpowiedziała Kozakwiki.
Elinkatj szybko ubrała buty oraz kurtke i ruszyła do szkoły. Kozakwiki zauważyła, że Elinkatj zapomniała plecaka, szybko za nią pobiegła.
-ELIŚKA! - krzyknęła. - ELI!!!
zdanie zmienione;
Jednak Elinka nie odpowiadała. Ale Elinka zauważyła że zapomniała plecaka, więc poszła na skróty do domu po niego. Szukała go wszędzie, podczas gdy Kozakwiki dała sobie spokój i doszła w wolnym tempie do domu. Na szczęście Elinkatj wciąż była w domu. Gdy Kozak weszła, Elinkatj szybko chciała jej wyjawić że zgubiła plecak, jednak zauważyła że Kozakwiki trzyma w lewej ręce jej plecak. Trochę się uśmiechnęła, otworzyła drzwi i ponownie biegła do szkoły.
Scena 7:
Lisgoni chciała przyjść do swej koleżanki, zadzwoniła do drzwi, otworzyła je mama.
-Dzień dobry. - mówiła mama, która kompletnie nie znała Lisgoni.
Lisgoni się zawstydziła..Na szczęście przyszła koleżanka Lisgoni, Roxida i wyjaśniła mamie, że Lis to jej nowa kumpela.
Gdyby nie ona, to Lisgoni by się zawstydziła wręcz..na śmierć!
Praca bardzo ciekawa. Też czyta się przyjemnie, ale czegoś mi tu brakowało ;)
III miejsce: Mixergog
Kiedyś bunty były... Rouiz,Misiunkowata,Obijan,Anglemanda i wielu innych...
Chcę odtworzyć jeden bunt właśnie w tym scenariuszu bunt Misiunkowatej:
(występują Kkallipso,Szczaws,Mixergog (ja :P),Powolanyy oraz oczywiście Misiunkowata
Na czacie ZNISZCZYMY TO PLEMIE
Misiunkowata:Słuchajcie ten palant Powolanyy nic nie podejrzewa
mamy szansę tylko musimy się streszczyć
Kkallipso dołączył/a do gry
Kkallipso: O co chodzi?
Szczaws:Nareszcie! Dobra możemy w końcu obalić tego katolika
Grupa: HAHAHAHAHAH
Powolanyy dołączył/a do gry
Misiunkowata (w chatce plemiennej) POWOLANYY GŁUPEK HAHAHAHA POWOLANNY GŁUPEK HAHAHAHAHAH
Powolanyy wyrzucił/a Misiunkowata z plemienia.
Powolanyy napisał KKALLIPSO SZCZAWS! JAK ŚMIALIŚCIE WCIĄGNĄĆ SIĘ W TEN BUNT!? Kkallipso: A z resztą i tak to plemię jest głupie
Szczaws: No.
Powolanyy: Naprawdę chcecie wylądować na czarnej liście jak ona?
Kkallipso opuścił/a grę.
Szczaws zamilkł.
Po paru miesiącach (to jest oparte na faktach) Misiunkowata włamała się Mixergogowi na konto wtedy Powolanyy: Misiunkowata!? Ale jak!?
Misiunkowata: HAHAHHA ZA CHWILĘ ODPALE HACKA NA TYM KONCIE OTO TYM KODEM <C><P L="1600" H="800"/><Z><S /><D /><O /></Z></C>
Powolanyy: Naprawdę myślisz,że nie znam kodu na długą mapę? Jesteś żałosna...
Misiunkowata: ACH TAK!? TO ZMIENIĘ MU HASŁO BUHAHAHAHAH
Powolanyy: NIE! JAK TO ZROBISZ ZGŁOSZĘ CIE MODOM!
Misiunkowata: Pfff mięczak...
Misiunkowata zmieniła hasło ale mody były szybsze! Szybko odzyskałem konto i wszystko dobrze się skończyło :)
Zabrakło mi podział na sceny. Poprawiałam tylko odstępy od tekstu. Przeciwieństwie do miejsca III wypadła najlepiej :) Nagrody pocieszenia: Lisgoni i Weranda10
Lisgoni:
Narrator : Pewnego słonecznego dnia Lisgoni postanowiła wejść na Transformice.
Lisgoni : Wejdę na TFM może coś ciekawego się dzieje w plemku.
*po zalogowaniu*
Lisgoni : Hejka !
Inni : Cześć !
Lisgoni : Co tam u was ?
Myszka 1 : U mnie dobrze.
Myszka 2 : U mnie też dobrze.
Lisgoni : Aha.
Powolanyy : Za pół godziny mini-gry !
*Pół godziny później*
Powolanyy : Zapraszam na mini-gry !
Narrator : Na mini-grach było około trzydzieści pięć myszek.
Lisgoni : Od czego zaczynamy ?
Inni : Chcemy deathmatch !
Powolanyy : Dobrze będzie deathmeatch. Więc zaczynamy !
*W czasie mini-gry 2 myszki zaczęły się kłócić*
Myszka 1 : Myszka 2 jak mogłaś mnie zabić ! Założę ci sprawę w sądzie !
Myszka 2 : Jak tak chcesz bardzo to zakładaj tą sprawę..
Myszka 1 :Widzimy się w sądzie.
Lisgoni : Nie kłóćcie się! To tylko gra.
Myszka 2 : No właśnie.
Myszka 1 : Ale i tak założę sprawę !
Lisgoni : I co ci to da ?
Myszka 2 :Właśnie.
Myszka 1 : W sumie nie wiem.
Lisgoni : Więc nie zakładasz sprawy ?
Myszka 1 :Nie zakładam. I przepraszam za moje zachowanie.
Myszka 2 i Lisgoni : Nic się nie stało ale żeby to się więcej nie powtórzyło.
Myszka 1 : Dziękuję za wybaczenie i to się więcej nie powtórzy.
Lisgoni : To się cieszę.
Narrator : I tak zakończył się dzień na Transformice.
Weranda10:
Pewnego dnia w plemieniu ''Unvisible Moon'' odbyły się mini-gry. Nagle jedna myszka powiedziała:
-ja mam dziś urodziny więc czemu mi ich nie robicie?
kilka myszek się zdziwiło i monarcha zapytał:
-ale wczoraj nam mówiłaś że masz pojutrze a nie jutro
na to mu odpowiedziała:
-eem... ale to nie było prawdą bo się pomyliłam i... mam dzisiaj.
Myszki zdumione zaczęły mówić takie słowa: jak to?,nie wiedziałam,nie kłamiesz? i hmm... naprawde je ma?
Na mini-grach pojawiła się nowa mapka circiut ale myszki na to nie zwróciły uwagi bo się zastanawiały czy kłamie czy nie kłamie.
W końcu jeden z ministrów zapytał:
-to skoro masz je dzisiaj to monarcha by wiedział a poza tym zawsze nam 10 razy powtarzałaś że masz je 20 listopada a dziś jest 19.
Myszka myślała że dowiedzą sie o jej planie.
Nagle premier sobie przypomniał że mówiła mu cos na temat jej planu że będzie udawać że będzie mieć wcześniej.
premier postanowił to powiedzieć monarchie na szepcie.
Monarcha się o tym dowiedział ale jednak jej nie wywalił z plemienia.
Ale musieli pójść na utility monarchy i porozmawiać.
oto ich słowa:
-Dlaczego kłamałaś że masz urodziny 19 listopada? przecież masz je 20.
-Bo wy tak fajnie robicie te urodziny że chciałam miec je wcześniej.
-Ale nie wolno kłamać wiesz że to nieładnie
-No wiem ale nie chce czekać! ja chce je teraz!
-Dam ci jeszcze 1 szanse jak nas jeszcze raz okłamiesz zostaniesz wyrzucona z plemienia.
A więc wrócili do chatki plemiennej w której juz nie było mini-gier i myszka go zapytała:
-Ale mi zrobicie jutro urodziny?
-Tak jeśli już nie będziesz kłamać
-Obiecuję.
W tych pracach brakowało podziału na sceny oraz poprawiałam błędy ortograficzne. Były za krótkie teksty, ale III miejsce obroniło się akcja scenariuszu. Gratulacje ze wzięliście udział :)
~ Minister Spraw Zewnętrznych, Kozakwiki